Pamiętajcie o Ogrodach: Jagodziński Trio, Komeda, Młynarski i Osiecka…

Za nami drugi i ostatni już (przełożony z marca 2020 i 2021) koncert w ramach XVI Wiosennego Festiwalu Artystów Piosenki Pamiętajcie o Ogrodach. „Tribute to Komeda” w wykonaniu grupy Andrzej Jagodziński Trio. Zagrali m.in.: Andrzej Jagodziński – fortepian, Czesław Bartkowski – perkusja (grał przed laty w zespole Komedy) i Adam Cegielski – kontrabas.
W 2011 r. podczas XVII Sądeckiego Festiwalu Muzycznego Iubilaei Cantus z koncertem zatytułowanym „Komeda” zaprezentował się w Małopolskim Centrum Kultury SOKÓŁ pianista Leszek Możdżer. To było wówczas wielkie wydarzenie. Komeda? Krótkie jedno słowo i już wiadomo, o kogo chodzi. W roku 2019 obchodziliśmy pięćdziesiątą rocznicę śmierci Krzysztofa Komedy (czyli Krzysztofa Trzcińskiego, 1931-1969), legendarnego pianisty i kompozytora, twórcy znanych standardów jazzowych, autora muzyki do 65 filmów. Gdyby żył, miałby dziś 90 lat. Któż nie zna słynnej Kołysanki z „Dziecka Rosemary” Romana Polańskiego? Tysiące muzyków na świecie wykonują jego utwory, w bardzo różnorodnych aranżacjach, w wersjach orkiestrowych i solo np. na fortepianie.

Andrzej Jagodziński (z wykształcenia waltornista) już przed laty u nas koncertował. Jest pianistą, akordeonistą, kompozytorem, aranżerem i pedagogiem. To człowiek - orkiestra, który grał i gra z wybitnymi muzykami jazzowymi nie tyko w Polsce, współpracuje z plejadą instrumentalistów i wokalistów. Ma w swoimi dorobku mnóstwo nagrań płytowych, laurów, w tym m.in. dwa Fryderyki. Obaj jego partnerzy z tria też należą do najlepszych z najlepszych w swojej „branży”.  A temu znanemu i uznanemu zespołowi towarzyszyli: świetna wokalistka Agnieszka Wilczyńska (także laureatka Fryderyka), saksofonista Henryk Miśkiewicz oraz trębacz Robert Majewski.

Skoro przypomnieliśmy „Komedę” w wersji Możdżera, to warto wiedzieć też,  że także Agnieszka Wilczyńska w 2011 r. wystąpiła na scenie MCK SOKÓŁ w spektaklu „Pogadaj ze mną”, w którym w głównych rolach zaprezentowali się Wojciech Młynarski i Włodzimierz Nahorny. Henryka Miśkiewicza zaś sądeczanie oklaskiwali podczas poprzednich „Ogrodów”, kiedy został zaproszony do występu w wieczorze jego córki - Doroty Miśkiewicz, zatytułowanym „Lubię być szczęśliwa”. Niektórzy zapewne pamiętają, że słynny saksofonista grał już u nas w roku 2012 podczas występu Anny Marii Jopek.

W programie koncertu pt. „Tribute to Komeda” znalazły się m.in. takie utwory: W teatrzyku twej młodości, Samotne wyspy serc, Dziecko Rosemary (z tekstami Wojciecha Młynarskiego), ale też Nie jest źle i Nim wstanie dzień (Agnieszka Osiecka) oraz kompozycje: Svantetic, Bossanova nr 1, Forth. Prowadząca koncert Agnieszka Wilczyńska wspominała Wojciecha Młynarskiego, Agnieszkę Osiecką i legendarną Kalinę Jędrusik.

Licznie zebrana sądecka publiczność z przyjemnością zagłębiała się w subtelnej jazzowej muzyce, pełnej niezwykłych „przejść”, zmian rytmu i nastroju. Wszystkim mogły się podobać ciekawe aranżacje, improwizacyjne umiejętności artystów, szlachetne brzmienie poszczególnych instrumentów, mistrzowskie interpretacje muzyków i wokalistki. Można się było zastanawiać nad tym, ile w tym popisie było maestrii kompozycji Komedy, a ile znakomitych umiejętności bohaterów wieczoru. Pewnie było tak po połowie: 50/50 procent.

tekst: Piotr Gryźlak | MCK SOKÓŁ