Mozart, Stamitz - koncert kameralny
W repertuarze najbliższego koncertu znajdą się utwory Wolfganga Amadeusza Mozarta oraz Carla Philippa Stamitza poprzedzone wykładem dra Wojciecha Marchwicy pt. „Gwiazda wieczoru - obój!”.
wykonawcy:
Paweł Nyklewicz – obój
Paweł Stawarski – skrzypce
Błażej Michna – altówka
Franciszek Pall – wiolonczela
dr Wojciech Marchwica - wykład pt. Gwiazda wieczoru - obój!
repertuar:
Wolfgang Amadeus Mozart – Kwartet obojowy KV 370
Carl Philipp Stamitz – Kwartet obojowy op.8 nr 1
Popularny na prawie na całym świecie obój zawsze zbudowany jest z rurki (drewnianej, trzcinowej itp.) oraz stroika, czyli złożonych dwóch bambusowych/trzcinowych płytek (stąd „podwójno-stroikowy”) mocno owiniętych nicią. Zainicjowanie powstawania dźwięku jest podobne do tego, co każdy z nas próbował zrobić wdmuchując powietrze w trawkę ułożoną pomiędzy dwoma palcami. Stroik, w którym grający wywołuje wibracje wdmuchując powietrze pomiędzy wspomniane trzcinki, inicjuje drgania powietrza w rurce i tak powstaje dźwięk. Wysokość dźwięku zmienia się regulując efektywną długość słupa powietrza w rurze instrumentu poprzez zasłanianie lub otwieranie otworów (jak w popularnym flecie prostym).
Obój wywodzi się z instrumentu znanego dziś jako szałamaja, który narodził się prawie 3000 lat temu na Bliskim Wschodzie. Do dziś wykorzystywane są liczne regionalne odmiany obojów: egipski mizmar/zurna, ormiański duduk, marokańska rhaita i in. Rodzina szałamai – często wykorzystywana w muzyce XIII-XVII w. – to zestaw instrumentów od małych – sopranowych aż po potężne basowe (pomort, bombarda). Nieco innym wariantem tego instrumentu (ze stroikiem schowanym w komorze stroikowej, a nie trzymanym w ustach grającego) była krzywuła (krumhorn) znana już w XV w.
Obój jako wersja rozwojowa wspomnianej grupy instrumentów, charakteryzujący się wysokim brzmieniem (stąd nazwa haut-bois z fr. „wysokie drewno”) stopniowo wypierał swoich krewniaków. Został wprowadzony zarówno na francuskie jak i niemieckie dwory i salony w II połowie XVII wieku i stopniowo był popularyzowany przez kolejne 150 lat. Oboje barokowe – ze względu na swoją przenikliwość, ale też miękkość brzmienia – ceniono w muzyce kościelnej, orkiestrowej i w zespołach kameralnych. Nie potrafimy sobie dziś wyobrazić bachowskich pasji bez obojowych dialogów i wielu arii bez koncertujących obojów. Instrument ten był też chętnie wykorzystywany w koncertach i sonatach kościelnych. Pojawiły się również jego odmiany brzmieniowe – obój miłosny, rożek angielski, obój da caccia… II połowa XVIII wieku to jego „złoty wiek” – czas najczęstszego wykorzystywania oboju zarówno w orkiestrach, zespołach kameralnych jak i w kompozycjach solowych.
XIX wiek przyniósł obojowi usprawnienia techniczne – systemy klap pozwoliły na grę w pełnym zakresie chromatyki. Instrument ten jednak unowocześniając się i dając grającym możliwość większej biegłości technicznej, zmienił swoje brzmienie. Specyfika brzmienia oboju pozwala wykorzystywać go często jako solistę na tle orkiestry – temat z popularnego Polonezu W. Kilara, kończącego filmowy obraz A. Wajdy Pan Tadeusz – jest tu najlepszym przykładem.
Wojciech M. Marchwica
(źródło: www.filharmonia.krakow.pl)
Paweł Nyklewicz – obój
Paweł Stawarski – skrzypce
Błażej Michna – altówka
Franciszek Pall – wiolonczela
dr Wojciech Marchwica - wykład pt. Gwiazda wieczoru - obój!
repertuar:
Wolfgang Amadeus Mozart – Kwartet obojowy KV 370
Carl Philipp Stamitz – Kwartet obojowy op.8 nr 1
Popularny na prawie na całym świecie obój zawsze zbudowany jest z rurki (drewnianej, trzcinowej itp.) oraz stroika, czyli złożonych dwóch bambusowych/trzcinowych płytek (stąd „podwójno-stroikowy”) mocno owiniętych nicią. Zainicjowanie powstawania dźwięku jest podobne do tego, co każdy z nas próbował zrobić wdmuchując powietrze w trawkę ułożoną pomiędzy dwoma palcami. Stroik, w którym grający wywołuje wibracje wdmuchując powietrze pomiędzy wspomniane trzcinki, inicjuje drgania powietrza w rurce i tak powstaje dźwięk. Wysokość dźwięku zmienia się regulując efektywną długość słupa powietrza w rurze instrumentu poprzez zasłanianie lub otwieranie otworów (jak w popularnym flecie prostym).
Obój wywodzi się z instrumentu znanego dziś jako szałamaja, który narodził się prawie 3000 lat temu na Bliskim Wschodzie. Do dziś wykorzystywane są liczne regionalne odmiany obojów: egipski mizmar/zurna, ormiański duduk, marokańska rhaita i in. Rodzina szałamai – często wykorzystywana w muzyce XIII-XVII w. – to zestaw instrumentów od małych – sopranowych aż po potężne basowe (pomort, bombarda). Nieco innym wariantem tego instrumentu (ze stroikiem schowanym w komorze stroikowej, a nie trzymanym w ustach grającego) była krzywuła (krumhorn) znana już w XV w.
Obój jako wersja rozwojowa wspomnianej grupy instrumentów, charakteryzujący się wysokim brzmieniem (stąd nazwa haut-bois z fr. „wysokie drewno”) stopniowo wypierał swoich krewniaków. Został wprowadzony zarówno na francuskie jak i niemieckie dwory i salony w II połowie XVII wieku i stopniowo był popularyzowany przez kolejne 150 lat. Oboje barokowe – ze względu na swoją przenikliwość, ale też miękkość brzmienia – ceniono w muzyce kościelnej, orkiestrowej i w zespołach kameralnych. Nie potrafimy sobie dziś wyobrazić bachowskich pasji bez obojowych dialogów i wielu arii bez koncertujących obojów. Instrument ten był też chętnie wykorzystywany w koncertach i sonatach kościelnych. Pojawiły się również jego odmiany brzmieniowe – obój miłosny, rożek angielski, obój da caccia… II połowa XVIII wieku to jego „złoty wiek” – czas najczęstszego wykorzystywania oboju zarówno w orkiestrach, zespołach kameralnych jak i w kompozycjach solowych.
XIX wiek przyniósł obojowi usprawnienia techniczne – systemy klap pozwoliły na grę w pełnym zakresie chromatyki. Instrument ten jednak unowocześniając się i dając grającym możliwość większej biegłości technicznej, zmienił swoje brzmienie. Specyfika brzmienia oboju pozwala wykorzystywać go często jako solistę na tle orkiestry – temat z popularnego Polonezu W. Kilara, kończącego filmowy obraz A. Wajdy Pan Tadeusz – jest tu najlepszym przykładem.
Wojciech M. Marchwica
(źródło: www.filharmonia.krakow.pl)
Premiera: 19 marca, godz. 18.00
Kalendarium wydarzeń
Sztuka
Wrzątek - Kaganek i kaganiec kultury
19 marca 2021, godz. 18:00 - 20:00
MCK SOKÓŁ, Galeria Sztuki Współczesnej BWA SOKÓŁ