Piękne głosy z Ukrainy…
1 kwietnia 2022
-
14 zdjęć
W środowy wieczór /30 marca/ w kameralnej sali im. Romana Sichrawy odbył się pełen wzruszeń i emocji koncert solistów oper we Lwowie, Kijowie i Krakowie pt. „Piękne głosy z Ukrainy”. Wystąpili wybitni śpiewacy: Lubov Kachala – sopran, Irina Petrova – mezzosopran, Wołodymyr Pańkiw – bas, a na fortepianie zagrała Olga Tsymbaluk. Koncert był wyrazem wsparcia dla Ukrainy. Nasza publiczność nie zawiodła – Fundacja Rozwoju Sądecczyzny podczas wydarzenia zebrała kwotę 3.180,51 zł. Dziękujemy!
Wieczór składał się z dwóch części. Katarzyna Pater, która prowadziła koncert, wprowadzała publiczność w świat śpiewanych historii, przybliżając postaci kompozytorów, umieszczając opowieści w różnych kontekstach. W pierwszej części usłyszeliśmy arie z oper m.in. Georgesa Bizeta – Habanera z I aktu opery Carmen w zachwycającym wykonaniu Iryny Petrovej, Giacomo Pucciniego – Sola, perduta, abbandonata – arię Manon z IV aktu opery Manon Lescaut w przejmującym wykonaniu Lubov Kachaly oraz Giuseppe Verdiego – Vieni, o Levita! Tu sul labbro – recytatyw i arię Kapłana z II aktu opery Nabucco w mistrzowskim wykonaniu Wołodymyra Pańkiwa.Druga część to przejście w odmienną stylistykę, nie tylko muzyczną, ale także wizualną, zamanifestowaną akcentami wzorów ukraińskich w ubiorach Artystów, i emocjonalną. Poetycki klimat nadały ukraińskie pieśni, które w przejmujących wykonaniach solistów robiły ogromne wrażenie. Pojawiły się m.in. utwory Mykoła Łysenki do słów narodowego wieszcza i bohatera, twórcy literackiego języka ukraińskiego Tarasa Szewczenki: Rewe ta stohne Dnipr szyrokyj / Grzmi ta jęczy Dniepr szeroki, a także Czoho meni tyażko? / Dlaczego jest mi ciężko? Śpiewane przez Irynę Petrovą słowa: Czemu mi tak ciężko? Czemu mi tak smutno? Czemu serce szlocha i płacze, i drży […] Zaśnij, moje serce, wiecznym zaśnij snem, Odarte, rozbite… Opętane złem, Niech mój lud szaleje… Zamknij, serce, oczy… ożywały w nowej interpretacji i dosłownie ściskały za gardło. Były również polskie akcenty w pieśni Żal Fryderyka Chopina do słów Mariana Józefowicza oraz arii Skołuby Ten zegar stary - z III aktu opery Straszny dwór Stanisława Moniuszki.
Koncert zakończyło odśpiewanie wspólnie przez publiczność i wykonawców hymnu Szcze ne wmerła Ukrajiny ni sława, ni wola...
Dla wszystkich był to ważny wieczór – dla zebranej publiczności, która mogła przez swoje zaangażowanie wesprzeć materialnie Ukrainę, i dla Wykonawców, którzy nie kryjąc łez w wielu momentach koncertu, wyrazili podziękowanie za obecność i okazane serce. Należy podkreślić, że dzięki zaproszeniu na koncert Artyści mogą w bezpiecznych warunkach uprawiać swój zawód oraz - utrzymać swoje rodziny w Polsce i Ukrainie. Nieczęsto zdarzają się takie wydarzenia…
(tekst: Katarzyna Kożuch)