Koncert Nocy Letniej 2025
4 lipca 2025
-
28 zdjęć
W sobotę, 5 lipca, dziedziniec Małopolskiego Centrum Kultury SOKÓŁ w Nowym Sączu stał się miejscem spotkania z muzyką na żywo – muzyką, która mówiła do słuchaczy spokojnym, dopracowanym językiem jazzu i piosenki artystycznej. Ciepły wieczór sprzyjał skupieniu i słuchaniu, a publiczność – liczna i uważna – dała się zaprosić do świata subtelnych aranżacji, dobrego smaku i muzycznego porozumienia. Repertuar był różnorodny, ale konsekwentny – oparty na klasycznych standardach i starannie dobranych utworach w języku polskim, zagranych i zaśpiewanych z wyczuciem.
Na scenie wystąpił zespół w składzie: Agata Kuliś (wokal), Wojciech Myrczek (wokal), Adam Jarzmik (instr. klawiszowy) i Konrad Ligas (akordeon i accordina). Nietypowy skład instrumentalny i dwójka wokalistów pozwoliły spojrzeć na znane utwory z nieco innej strony – i to był zdecydowanie atut tego wieczoru. Bez rewolucji, za to z pomysłem, starannością i wyczuciem.Agata Kuliś dała się poznać jako wokalistka o pięknej barwie głosu i dużej kulturze muzycznej. Jej interpretacje były pełne treści, z naturalnym, komunikatywnym przekazem. Z kolei Wojciech Myrczek, jeden z najbardziej cenionych głosów na polskiej scenie jazzowej, imponował techniką i wyczuciem formy. Oboje stworzyli bardzo zgrany duet – oparty nie na kontrastach, lecz na wzajemnym słuchaniu i precyzyjnym porozumieniu muzycznym. Ich wspólne wykonania miały w sobie naturalność i elegancję, a partie solowe – osobisty charakter i narracyjną klarowność.
W programie znalazły się zarówno klasyczne standardy jazzowe, jak „Moon River”, „When I Fall in Love”, „Moody’s Mood for Love”, „My Romance”, jak i mniej oczywiste utwory, m.in. „Save Your Love for Me” w przekonującej interpretacji Agaty Kuliś. Do tego kilka kompozycji w języku polskim, w tym „Pójdę drogą w świat daleki”, „Czułość, lekkość, czar” oraz „Idę przez sen”. Całość była starannie ułożona i dobrze wyważona – z jednej strony rozpoznawalne melodie, z drugiej utwory wymagające większego skupienia, ale niepozbawione uroku. Koncert zakończył lekko swingujący finał z piosenką „L-O-V-E”, który zostawił publiczność w dobrym nastroju.
Adam Jarzmik, pianista pochodzący z Sądecczyzny, zaprezentował się jako artysta o imponującym aparacie technicznym, swobodzie i świetnym wyczuciu stylu. Jego gra była precyzyjna i klarowna, ale zarazem otwarta na niuanse i subtelne zmiany nastroju. Bez wątpienia był jednym z filarów tego koncertu – współtworzył brzmienie zespołu z dużą muzyczną wyobraźnią i wyczuciem proporcji.
Konrad Ligas, grający na akordeonie i accordinie, dodał całości nieoczywistej barwy. W jego wykonaniu instrumenty te brzmiały miękko, ciepło i bardzo spójnie z jazzowym idiomem – co nie wydawało się oczywiste. Jego obecność w składzie nie była stylistyczną ciekawostką, ale pełnoprawnym, ważnym elementem koncepcji brzmieniowej zespołu.
Sobotni wieczór był pełen muzycznej jakości, wewnętrznej spójności i dbałości o brzmienie. Była to propozycja dla słuchaczy ceniących staranność wykonania i estetyczną równowagę – bez przesady, ale z charakterem.
Małopolskie Centrum Kultury SOKÓŁ po raz kolejny stworzyło przestrzeń do spotkania z muzyką w jej najbardziej bezpośredniej formie i w przyjaznych warunkach – zarówno pod względem akustyki, jak i atmosfery. Dziedziniec instytucji – zaskakująco intymny jak na otwartą przestrzeń – okazał się idealnym miejscem do dojrzałego muzycznego dialogu z publicznością. Z jednej strony otwarta forma i letnie powietrze, z drugiej – skupienie, które rzadko udaje się osiągnąć poza salą koncertową. Jeśli kolejne Koncerty Nocy Letniej będą trzymać ten poziom, to warto zarezerwować dla nich niejedną sobotę.
Agata Życzyńska