VI Zjazd Karpacki | dzień 2

Konferencja naukowa „Granice Karpat” była jednym z kluczowych punktów VI Zjazdu Karpackiego. Zgromadziła specjalistów z różnych dziedzin, którzy przedstawili zarówno fizyczne, jak i kulturowe aspekty granic regionu karpackiego. Wspólnym wnioskiem z dyskusji było stwierdzenie, że Karpaty, zamiast dzielić, od wieków łączyły różnorodne grupy etniczne, kultury i tradycje.

Dr hab. Jarosław Balon omówił fizycznogeograficzne granice Karpat, ich podział oraz wpływ na lokalne ekosystemy i bioróżnorodność. Dr hab. Stanisława Trebunia-Staszel podkreśliła rolę strojów ludowych jako kluczowego elementu tożsamości kulturowej mieszkańców Karpat. Dr Bożena Lewandowska zaprezentowała zarówno tradycyjne, jak i współczesne formy muzyki karpackiej, natomiast dr Dorota Majerczyk omówiła znaczenie dziecka w kulturze tradycyjnej wsi karpackiej. Dr Dominik Kaim skupił się na migracji dzikich zwierząt, takich jak wilki i niedźwiedzie.

Zebranych gości przywitał Piotr Gąsienica – zastępca dyrektora Małopolskiego Centrum Kultury SOKÓŁ w Nowym Sączu. Konferencję poprowadziła Monika Kurzeja, zapewniając płynność dyskusji oraz aktywne zaangażowanie uczestników w omawiane tematy.

O godzinie 18:00 w budynku Instytutu w Ludźmierzu rozbrzmiało „Echo Karpat”, koncert prezentujący bogaty i różnorodny repertuar zespołów regionalnych z Polski, Rumunii i Węgier. Na scenie zaprezentowały się zespoły: Zbójnicek z Zębu, Zespół Taneczny Bartók z Węgier, Plaiurile Bârgăului z Rumunii, Niskowioki z Niskowej, Mali Wierchowianie z Bukowiny Tatrzańskiej oraz Monika Wałach z uczennicami.

Wyjątkowym akcentem koncertu była gra na instrumentach pasterskich w wykonaniu Krzysztofa Siutego oraz braci Jana i Franciszka Majerczyków. Całość koncertu dopełniła pięknym głosem Teresa Stoch-Gacal.

Intensywny dzień zakończył się Biesiadą Karpacką, doskonałą okazją do świętowania oraz promowania lokalnego dziedzictwa w atmosferze przyjaźni i gościnności. Na spotkanie zjechało się prawie 400 uczestników, którzy wspólnie biesiadowali, tańczyli i integrowali się z zagranicznymi zespołami. Zarówno muzyka, jak i smak lokalnych specjałów, pozwoliły w pełni poczuć karpacką gościnność i tradycję, sprawiając, że ten wieczór był niezapomniany.