Inauguracja III Studium Folklorystycznego

38 słuchaczy z województw małopolskiego i śląskiego, reprezentujących 13 grup etnograficznych, w miniony weekend rozpoczęło naukę.
W piątek kandydaci musieli stanąć przed komisją egzaminacyjną, w skład której weszli: Antoni MalczakMałgorzata Kalarus - szefowie MCK SOKÓŁ, Aleksandra Szurmiak-Bogucka (etnomuzykolog), Maria Brylak-Załuska (etnograf), Michalina Wojtas (choreograf), Benedykt Kafel (etnograf). Na fortepianie akompaniowała Joanna Bodziony.

Inauguracja zajęć odbyła się wieczorem. Sala im. Romana Sichrawy mieniła się wielobarwnymi strojami, w których stawiła się większość studentów. Ubrali się oni tak, jak nakazuje tradycja ich regionów. W uroczystości wzięli udział liczni goście, m.in.: przewodniczący Komisji Kultury Sejmiku Samorządowego Województwa Małopolskiego Leszek Zegzda, kierownik Zespołu d.s. Wspierania Uczestnictwa w Kulturze Departamentu Kultury Urzędu Marszałkowskiego Michał Sapeta i członek Zarządu Powiatu Nowosądeckiego dr Ryszard Poradowski.

Podczas tego spotkania Antoni Malczak wręczył listy nominacyjne 38 osobom, które pozytywnie zdały egzamin. Dyrektor MCK SOKÓŁ (podobnie jak Leszek Zegzda i Michał Sapeta) podkreślił, że sądeckie Studium Folklorystyczne jest ewenementem w skali kraju. Wcześniejsze dwie jego edycje ukończyło 60 osób, które – w większości – od kilku lat pracują z zespołami, zdobyły fachową wiedzę teoretyczną i praktyczną, niezbędną do tego, by chronić kulturę ludową: taniec, pieśń, strój, zwyczaje i gwary, czyli to, co wchodzi w skład naszego dziedzictwa narodowego. MCK od kilku dekad podejmuje wiele przedsięwzięć, które temu celowi służą.

Był też czas na niezwykłe dwa występy artystyczne. Oto w pierwszej części zaprezentowała się Muzyka Rodzinna Franciszka Kurzei z Kiczni. Franciszek Kurzeja (lat 92, legendarny skrzypek) zagrał w asyście swojego syna - Jana i wnuczki swego brata - Moniki. Publiczność gorącymi brawami nagradzała piękne łąckie i sądeckie melodie, podziwiała mistrzostwo Nestora i jego bliskich.

Chwilę później Kapelę Pastuszkowe Granie ze Szczurowej wyprowadzili na scenę Vitalina i Michał Pastuchowie, którzy spowodowali, że w tej miejscowości odrodziło się ludowe muzykowanie, uczą m.in. gry na heligonce. Młode małżeństwo przyczyniło się do tego, że jeszcze młodsi od nich ludzie nawiązują do korzeni swego regionu, do tradycji ojców i dziadów.

Dodajmy, że w sobotę i niedzielę odbyły się pierwsze zajęcia. Słuchacze spotykać się będą w MCK SOKÓŁ (średnio raz w miesiącu) przez dwa lata. Studium kieruje Marta Smólczyńska. Zajęcia prowadzą wybitni znawcy folkloru.