Poetyckie refleksje animatora kultury... w czasach pracy zdalnej - „Modlitwa o jasne myśli”

Zapraszamy do przeczytania dwudziestej poetyckiej refleksji animatora kultury.
Kolejna moja refleksja przyjęła charakter modlitwy, modlitwy o jasne myśli w ciemnych czasach. Temat i słowa zaczerpnąłem (czy może wiarygodniej będzie jak napiszę – zapożyczyłem) z materiałów promocyjnych tegorocznego Kongresu Kultury Regionów, który ze względu na pandemię przyjął formę wyłącznie on-line. Organizatorzy zapewne obawiali się, czy brak bezpośrednich spotkań, autentycznych, gorących, a czasami pełnych żaru, rozmów i dyskusji na żywo, takiego swoistego „zbratania się” uczestników, nie wpłynie na jakość i pozytywny odbiór tego ważnego wydarzenia. Ale nic z tych rzeczy; okazało się, że wykłady, panele dyskusyjne i warsztaty, prowadzone przez wybitnych fachowców, cieszyły się ogromnym zainteresowaniem, a internetowa rozmowa licznych uczestników Kongresu, zaowocowała wieloma wspaniałymi komentarzami i myślami na temat nie tylko kultury regionalnej, ale przede wszystkim na temat kondycji człowieka – twórcy i odbiorcy tej kultury w dzisiejszych trudnych czasach. Taka rozmowa i takie jasne myśli mogą naprawdę wszystkich – nie tylko ludzi związanych z kulturą – wesprzeć na duchu i pozwolić mimo wszystko optymistycznie spojrzeć w przyszłość. Dbajmy tylko o naszą kondycję, nie tylko fizyczną, ale i duchową, i czytajmy mądre książki. Takie jak choćby ponadczasową opowieść o Małym Księciu. Bardzo dziękuję pani Małgorzacie Brodzie – niezastąpionej koordynatorce wydarzenia i fantastycznej moderatorce panelowych rozmów kongresowych – za cytaty z „Małego Księcia”. Ja też nawiązałem do jego historii w tekście mojej poetyckiej modlitwy, prosząc w niej Stwórcę o jasne myśli. Jeśli Państwo – czytelnicy tego sonetu – przyłączycie się do prośby-modlitwy, to jestem przekonany, że one w nas zagoszczą.

Janusz Michalik

Rysunek przedstawiający kobietę trzymającą czerwoną różę i tekst sonetu: Modlę się, mój Boże, o jasne myśli
W tych trudnych czasach powszechnej ciemności;
Może któraś z nich tej nocy się przyśni
Albo nad ranem w mej głowie zagości.

Modlę się, Panie, gorliwie, bez złości,
Że muszę co dzień chować się przed burzą,
Bo wierzę, że w życiu pełnym kruchości
Zdążę pod kloszem skryć też swoją różę.

Modlitwą całego grzechu nie skruszę,
Lecz postaram się, w ślad za Małym Księciem,
Miłością innych zarażać na dłużej,
Ucząc się dobrze widzieć tylko sercem.

Wtedy daj Boże, bez zbędnej okrasy,
Jasnym myślom rozświetlić ciemne czasy.

Wszystkie dotychczas opublikowane sonety z cyklu „Poetyckich refleksji animatora kultury... w czasach pracy zdalnej” znaleźć można w formie wirtualnego wydawnictwa tutaj.