Galeria BWA JATKI
Profesjonalna Galeria Sztuki JATKI w Nowym Targu powstała w 1990 r. (działalność wystawiennicza rozpoczęła się we wrześniu 1991 r. wystawą prac artystów nowotarskich) z siedzibą w budynku zwanym popularnie jatkami. Nowotarżanie pamiętają, że były tam ongiś sklepy mięsne, czyli właśnie jatki. Jeśli jednak zechcielibyśmy sprawdzić ten fakt, historia otworzy przed nami bardzo ciekawe karty z życia tej części naszego miasta.
Przed 1990 r. znajdował się w budynku Jatek magazyn galanterii sprzedawanej w kioskach „Ruchu” – spis przechowywanych tam towarów to skompresowana historia gospodarki PRL: od szamponu marki „Szampon” przez rajstopy, papierosy np. „Klubowe” lub „Caro” po rolki szorstkiego, grubego papieru toaletowego, sprzedawane w swoim czasie spod lady.
Spis tych produktów to także, dla dzisiejszych 60. czy 70-latków, klucz do wspomnień z młodości, gdy na randki chodziło się z mgiełką zapachu „Być może” (panie) czy „Przemysławki” (panowie).
Przed 1954 r. budynek Jatek był terenem „bitwy o handel”: funkcjonowała w nim odziedziczona po Niemcach zlewnia mleka i sklep mleczarski. Oczywiście państwowy. A przed nim „baby” sprzedawały „z chodnika” mleko, jajka i śmietanę. No i kto przegrał tę konkurencję?
Czas wojny. W 1940 r. Aleksander Stromenger, wysiedleniec ze Żnina, na zlecenie Niemców przebudował wewnątrz budynek i zorganizował mleczarnię. Jednymi drzwiami przychodzili tam Niemcy – drugimi „chłopy z lasu”. Ta „mijanka” obfitowała w zdarzenia śmieszne i straszne. Uczestnicy tamtych wydarzeń zdążyli jeszcze opowiedzieć o nich, a ich relacje zostały umieszczone w książce Ludmiły Figiel pt. „Srebrne Jatki”.
Przed II wojną w budynku mieściło się sześć sklepików i magazyn. Jakie sklepy, czyje, czym w nich handlowano – odpowiedź na te pytania to część historii życia mieszkańców Nowego Targu, z których co piąty był Żydem. Starsi mieszkańcy naszego miasta pamiętają te sklepiki, a i w archiwach zachowały się po nich ślady.
Wydawałoby się, że czasy I wojny i wcześniejsze, jeśli chodzi o budynek Jatek, zniknęły już ze świadomości dzisiejszych nowotarżan, ale poszukiwania historyczne autorki „Srebrnych Jatek” odkrywają szczegóły świadczące o istnieniu karczmy. Dzisiaj wiemy, że powstałą ok. 1830 r., znamy nazwiska pierwszego i drugiego pokolenia karczmarzy, wiemy co łączy właścicieli karczmy z domem Markockich – dziś znana od dziesięcioleci cukiernia Dudów – i z np. Liceum im. S. Goszczyńskiego! Historie miłości splatają się z cesarskimi rozporządzeniami dotyczącymi wyszynku alkoholi, budową mostu na Czarnym Dunajcu i trochę (!) późniejszymi lekcjami biologii w nowotarskim liceum…
Wokół budynku wirowała historia miasta. Naprzeciwko, nad szpitalem dla ubogich, w latach 1906-13 dobudowano piętro dla OSP, parę kroków w bok gimnazjum (późniejsze Liceum), dalej bursę, jeszcze dale (ale po przeciwnej stronie, na wschód) budynek „Sokoła”, a w kierunku na północ – szpital im. Franciszka Józefa. W sąsiedztwie budynku Jatek stała mykwa, a parę kroków dalej – małą bożnica.
Ileż połączeń myśli, uczuć, interesów - i polityki – krzyżowało się w budynku, w którym była kolejno: karczma, sklepy, mleczarnia, magazyn – i na końcu – galeria sztuki! Taka mała galeria, która wystawiała np. Picassa czy Chagalla…
Galeria Sztuki BWA JATKI - powstała w sieci galerii Małopolskiego Biura Wystaw Artystycznych w Nowym Sączu, w 2010 r. włączona do Małopolskiego Centrum Kultury SOKÓŁ w Nowym Sączu – skupia całkiem liczne środowisko artystyczne Podhala. Wernisaże odbywają się średnio co miesiąc, a raz do roku mają miejsce „Prezentacje Nowotarskie” – cykliczna wystawa prac artystów nowotarskich. W Jatkach wystawiają artyści z Polski, ale także i zagraniczni. Anglia, Belgia, Bułgaria, Chiny, Finlandia, Francja, Irlandia, Kosowo, Niemcy, Słowacja, Szkocja, Japonia i Włochy – to kraje, które znalazły się na liście Jatek, jako miejsca zamieszkania wystawiających w Galerii artystów. Najwięcej wystaw przywiozła Słowacja. Wielu artystów z Bańskiej Bystrzycy, Kieżmarku, Nitry, Popradu i Rużomberku łączą z Jatkami bardzo przyjazne uczucia.
I tak od szklaneczki wódki w karczmie, doszliśmy do lampki wina w czasie wernisażu…
Piękno jest luksusem, a Jatki ofiarują go swoim gościom.
Spis tych produktów to także, dla dzisiejszych 60. czy 70-latków, klucz do wspomnień z młodości, gdy na randki chodziło się z mgiełką zapachu „Być może” (panie) czy „Przemysławki” (panowie).
Przed 1954 r. budynek Jatek był terenem „bitwy o handel”: funkcjonowała w nim odziedziczona po Niemcach zlewnia mleka i sklep mleczarski. Oczywiście państwowy. A przed nim „baby” sprzedawały „z chodnika” mleko, jajka i śmietanę. No i kto przegrał tę konkurencję?
Czas wojny. W 1940 r. Aleksander Stromenger, wysiedleniec ze Żnina, na zlecenie Niemców przebudował wewnątrz budynek i zorganizował mleczarnię. Jednymi drzwiami przychodzili tam Niemcy – drugimi „chłopy z lasu”. Ta „mijanka” obfitowała w zdarzenia śmieszne i straszne. Uczestnicy tamtych wydarzeń zdążyli jeszcze opowiedzieć o nich, a ich relacje zostały umieszczone w książce Ludmiły Figiel pt. „Srebrne Jatki”.
Przed II wojną w budynku mieściło się sześć sklepików i magazyn. Jakie sklepy, czyje, czym w nich handlowano – odpowiedź na te pytania to część historii życia mieszkańców Nowego Targu, z których co piąty był Żydem. Starsi mieszkańcy naszego miasta pamiętają te sklepiki, a i w archiwach zachowały się po nich ślady.
Wydawałoby się, że czasy I wojny i wcześniejsze, jeśli chodzi o budynek Jatek, zniknęły już ze świadomości dzisiejszych nowotarżan, ale poszukiwania historyczne autorki „Srebrnych Jatek” odkrywają szczegóły świadczące o istnieniu karczmy. Dzisiaj wiemy, że powstałą ok. 1830 r., znamy nazwiska pierwszego i drugiego pokolenia karczmarzy, wiemy co łączy właścicieli karczmy z domem Markockich – dziś znana od dziesięcioleci cukiernia Dudów – i z np. Liceum im. S. Goszczyńskiego! Historie miłości splatają się z cesarskimi rozporządzeniami dotyczącymi wyszynku alkoholi, budową mostu na Czarnym Dunajcu i trochę (!) późniejszymi lekcjami biologii w nowotarskim liceum…
Wokół budynku wirowała historia miasta. Naprzeciwko, nad szpitalem dla ubogich, w latach 1906-13 dobudowano piętro dla OSP, parę kroków w bok gimnazjum (późniejsze Liceum), dalej bursę, jeszcze dale (ale po przeciwnej stronie, na wschód) budynek „Sokoła”, a w kierunku na północ – szpital im. Franciszka Józefa. W sąsiedztwie budynku Jatek stała mykwa, a parę kroków dalej – małą bożnica.
Ileż połączeń myśli, uczuć, interesów - i polityki – krzyżowało się w budynku, w którym była kolejno: karczma, sklepy, mleczarnia, magazyn – i na końcu – galeria sztuki! Taka mała galeria, która wystawiała np. Picassa czy Chagalla…
Galeria Sztuki BWA JATKI - powstała w sieci galerii Małopolskiego Biura Wystaw Artystycznych w Nowym Sączu, w 2010 r. włączona do Małopolskiego Centrum Kultury SOKÓŁ w Nowym Sączu – skupia całkiem liczne środowisko artystyczne Podhala. Wernisaże odbywają się średnio co miesiąc, a raz do roku mają miejsce „Prezentacje Nowotarskie” – cykliczna wystawa prac artystów nowotarskich. W Jatkach wystawiają artyści z Polski, ale także i zagraniczni. Anglia, Belgia, Bułgaria, Chiny, Finlandia, Francja, Irlandia, Kosowo, Niemcy, Słowacja, Szkocja, Japonia i Włochy – to kraje, które znalazły się na liście Jatek, jako miejsca zamieszkania wystawiających w Galerii artystów. Najwięcej wystaw przywiozła Słowacja. Wielu artystów z Bańskiej Bystrzycy, Kieżmarku, Nitry, Popradu i Rużomberku łączą z Jatkami bardzo przyjazne uczucia.
I tak od szklaneczki wódki w karczmie, doszliśmy do lampki wina w czasie wernisażu…
Piękno jest luksusem, a Jatki ofiarują go swoim gościom.
Ludmiła Figiel
Adres
Galeria Sztuki BWA JATKI
ul. Kościuszki 4
34-400 Nowy Targ
ul. Kościuszki 4
34-400 Nowy Targ
Godziny otwarcia ekspozycji
poniedziałek - piątek 10:00 - 17:00
sobota 10:00 - 14:00
niedziela nieczynne
Biura czynne od poniedziałku do piątku w godz. od 8:00 do 16:00
sobota 10:00 - 14:00
niedziela nieczynne
Biura czynne od poniedziałku do piątku w godz. od 8:00 do 16:00
Bilety
normalny: 2 zł
ulgowy: 1 zł (uczniowie, studenci, emeryci i renciści)
specjalny: 1 zł/os. (osoby posiadające status działacza opozycji antykomunistycznej / za okazaniem legitymacji)
Na wernisaże wstęp wolny.
ulgowy: 1 zł (uczniowie, studenci, emeryci i renciści)
specjalny: 1 zł/os. (osoby posiadające status działacza opozycji antykomunistycznej / za okazaniem legitymacji)
Na wernisaże wstęp wolny.